magdalena290
August 4, 2024
Zacznę od tego, że hotel Pefkos Breeze nie istnieje na Tripadvisor, w zamian opinię można napisać o hotelu Thalia, bo jest to dawna nazwa obecnego hotelu. Hotel Thalia oceniony był bardzo słabo i nic się nie zmieniło, mimo, że obecnie hotel pod nową nazwą mianuje się hotelem czterogwiazdkowym. Poziom tego hotelu, jego obsługi i jedzenia oceniam na bardzo słabe trzy gwiazdki. Pierwsza rzecz, która mnie zaskoczyła po przyjeździe to „klimatyczne” 49 euro, czyli 7 euro od pokoju za dobę. Jeżdżę trochę po Europie, ale to najdroższa opłata klimatyczna, jaką dotąd zapłaciłam. Moją opinię podzielę na kategorie, by łatwiej było wyciągnąć wnioski. 1. Pokój – pokoje w hotelu są wyremontowane, niestety drzwi wejściowe, które są również nowe, nie pasują do futryny, są szpary i drzwi nie eliminują żadnych dźwięków z korytarza. Otrzymałam pokój blisko recepcji, gdzie pracownicy od 6.00 rano odbywali bardzo głośne rozmowy, nie dbając o komfort klientów hotelu. Dodatkowo co jakiś czas w recepcji dzwonił telefon – był tak głośny jak budzik przy uchu w pokoju, więc o spaniu choćby do 7.00 nie było mowy. W pokoju są nowe sprzęty: lodówka, wygodne łóżka i dobrze działająca klimatyzacja i miniaturowy sejf, który nie jest do niczego przymocowany, więc jest bezużyteczny. Jest również telewizor, ale kanały działają tylko rano, po południu już niczego nie odbierają. Dużym dyskomfortem był niestety smród z kanalizacji, zarówno w łazience jak i od czasu do czasu na zewnątrz na hotelowym terenie. Balkony w hotelu są tak kiepsko od siebie oddzielone, że jak siedzi się na balkonie, to tak jakby siedziało się razem z sąsiadem. Choć pokój jest wyremontowany, długo tak nie będzie, bo sprzątanie jest bardzo kiepskie i łazienka już wygląda na sfatygowaną. W pokoju nie ma szafy, jest wieszak z otwartą przestrzenią. 2. Obsługa – jedyną miłą osobą, jaką spotkałam, była młoda dziewczyna w recepcji, zawsze uśmiechnięta i witająca gości. Pozostała obsługa, zarówno recepcji, jak i „restauracji” poważna i raczej ponura, brakowało uśmiechu, raziły nietaktowne i niegrzeczne zachowania obsługi, np. kłótnie przy gościach, niestosowne uwagi barmanów. Na do widzenia nikt nawet nie pożegnał gości, w recepcji siedział ogrodnik i odbierał klucze. Obsługa baru przy basenie to trzech zmieniających się panów i żaden nie traktował klientów poważnie, szowinistyczne zachowanie wobec kobiet i czasem lekceważące zachowanie wobec mężczyzn jest wysoce nietaktowne. Dodam, że w barze czasem czegoś brakowało – wtedy usłyszałam, że sama mam to zgłosić w recepcji. 3. Wyżywienie – śniadania składały się codziennie z tego samego: jajecznicy z proszku, jajka sadzonego i ugotowanego, parówek, pancakes (dodam, że codziennie miały gorzki smak, nigdy nie próbowałam tak niedobrych), płatków i jogurtu, dżemów i miodu oraz szynki i sera, które codziennie od rana leżały na słońcu, więc godzinę po otwarciu restauracji nie dało się tego jeść, bo „szynka” była wykrzywiona od słońca, a ser rozpuszczony. Niedopuszczalna syt
Translate